Hehetalia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Hehetalia

Oto Świat, Panie i Panowie, Panowie i Panie!
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Ciao bastardi!

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Włochy Południowe

Włochy Południowe


Liczba postów : 5
Join date : 26/06/2016

Ciao bastardi! Empty
PisanieTemat: Ciao bastardi!   Ciao bastardi! EmptyNie Cze 26, 2016 11:29 pm

1. Nazwa państwa/rejonu:
Włochy południowe
2. Imię i nazwisko:
Romano Lovino Vargas
3. Wygląd:
Ma ciemne, proste włosy z zupełnie niepasującym, odstającym loczkiem. Jego karnacja jest dość ciemna. Każdy dzień wita spojrzeniem bursztynowych oczu. Wzrost ok. 173 cm. Na jego buźce rzadko pokazuje się uśmiech. Najczęściej jest to grymas niezadowolenia. Kiedy nie zmuszają go do noszenia reprezentacyjnego stroju, zakłada na siebie dopasowane dżinsy oraz koszulę. Czasem pokusi się o krawat… Ale to dla zwykłego szpanu. Każdy jego ubiór zależny jest od panującej w danym okresie modzie. Jak każdy Włoch, również Romano przykłada do tego wielką uwagę. Najlepiej by wszystko było perfekcyjnie zestawione, aby każda zakupiona odzież akurat była na topie, a pieniędzy w portfelu nie brakowało. Tak więc Niemcu, kiedy masz wakacje?

4. Charakter:  
Ciepły, na pozór leniwy południowiec o słabych nerwach i ciętym języku. Starszy z braci Vargas, zamieszkujący południe Italii. Wielki wielbiciel pomidorów, lubujący się w pięknych kobietach, dobrym jedzeniu i winie. Jest mniej przyjacielski niż reszta krajów. Osłabiony przez mafię spogląda na innych z podejrzliwością. Nie powie otwarcie o swoich uczuciach, ale emocje, szczególnie te negatywne, potrafi wyrazić z łatwością. Ofiarą jego napadów jest głupiutki, mały braciszek – Feliciano. Ich zdolności wojskowe, kucharskie i inne są na podobnym poziomie.
Trudno przyzwyczaja się do nowo poznanych ludzi. Za obronę przyjmuje atak, dlatego trudno się z nim na początku dogadać. Pomimo kiepskiej zręczności, jest bardzo dobrym kieszonkowcem. Jest tchórzem i beksą, niezdolną do większych czynów. Potrafi zachować się nonszalancko w obecności kobiet, a dla mężczyzn zaś…
Gdy pociągnie się go za loczek, wpada w spazmatyczny szloch. Przepada za piłką nożną. Nie opuści nawet jednego meczu swojej reprezentacji! Włoch żadnej krytyki nie bierze wystarczająco poważnie, by podjąć działania naprawcze. Wie, że w innych krajach wszystko funkcjonuje znacznie lepiej. Wie również, że Europejczycy z Północy naprawdę mają gorzej, bo brakuje im słońca i pięknych, włoskich pejzaży. Wie, iż wielu włoskich przedsiębiorców zdaje sobie sprawę, że bez imigrantów musieliby prawdopodobnie zamknąć swoje zakłady. Dlatego zwykle zgadza się na tych cholernych Albańczyków, z kontenerów, w porcie, w Neapolu…  Do pracy podchodzi poważnie, czy to robota na polu czy dla Belżuni w papierach. Cóż jednak poradzić, kiedy za oknem słońce nie daje żyć i czasami… Trzeba urządzić sjestę i rzucić wszystko w cholerę?
Zawsze gra jakąś rolę i stara się odpowiednio do niej wyglądać. Nigdy nie nosi "po prostu" odzieży. Jest przecież Włochem, niech patrzą i podziwiają! Sporty?... Sporty często uprawia na pokaz. Niech myślą, że prowadzi zdrowy tryb życia. Tym, czym potrafi się w pełni wyrazić jest jazda samochodem. Przepisy drogowe w jego mniemaniu to tylko podpowiedzi dla niedoświadczonych kierowców. Jeśli nie czuje się winny, nie widzi potrzeby przepraszania, ale kiedy uzna, że zgrzeszył, idzie z tym do konfesjonału. Utratę "twarzy" uważa za coś znacznie gorszego od kłamstwa czy wykroczenia. Honor trzeba mieć! Zawsze z upodobaniem hołduje odwieczny stereotyp namiętnego kochanka. Uważa, że zdrada lub  lęk przed nią, to coś, co podtrzymuje namiętność w związkach. Jego podejście do pieniędzy? Potrafi sprzedać wszystko, nawet dziadka czy sąsiada… Po okazyjnej cenie, oczywiście. Lovino poświęca swój wolny czas temu, co lubi najbardziej – jedzeniu bez pośpiechu i popijaniu dobrych win w miłym towarzystwie. Oto jego dolce vita.

5. Relacje:
Włochy północne: Brat z północy. Dzieciak bliżej Niemca to i teraz ma łatwiej. Często jeździ do niego, do pracy. Ma mu za złe, że zabiera mu najlepszych studentów, a w zamian podrzuca niemieckich, emerytowanych turystów.
Watykan: Ma znaczący wpływ na Romano. Religia jest ważną częścią w życiu każdego Włocha, więc przystał na „niezależności” Watykanu.
Hiszpania: Jego pomidor. We wczesnym okresie nowożytnym, aż do XVIII wieku, południe i wyspy znalazły się pod kontrolą Hiszpana. Podczas hiszpańskiej wojny domowej wojskowi wolontariusze, a dokładniej faszyści, wspierali siły nacjonalistyczne prowadzone przez Francisco Franco. Szacuje się, że około 75000 Włochów walczyło w tamtej wojnie. Spędzili ze sobą za dużo czasu. Ich stosunki od wieków są bardzo uprzejme z powodu różnych powiązań politycznych, kulturowych i historycznych.
Niemcy: Oba kraje są w przyjaznych stosunkach. Byli członkowie Osi podczas II wojny światowej, zawarli sojusz w okresie zimnej wojny (RFN) i są pełnoprawnymi członkami Unii Europejskiej. Romano polega na Niemcu i jego doświadczeniu. Za pieniądze Niemca bawmy się.
Prusy: Kiedy walczyli ramię w ramię to on bronił Prusaka! Jakoś wywalczył z nim Wenecję i nie zginął. Stara się być z nim w neutralnej relacji, chociaż kiedy zaczyna odpierdzielać z Hiszpanem i Francuzem, lepiej nie wchodzić w drogę. Zdaje sobie sprawę, że może na niego liczyć, w końcu Prusak ponoć ma do niego słabość!  
Francja: Ciężko powiedzieć czy pałają do siebie sympatią. Od przywłaszczania sobie Włoch (chociażby Korsyka), po kradzież papieży... Francja jest drugim co do wielkości partnerem handlowym Włoch i odwrotnie, Włochy są również drugim co do wielkości partnerem handlowym Francji. „Seule Paris est digne de Rome; seule Rome est digne de Paris. Solo Parigi è degna di Roma; solo Roma è degna di Parigi.”
Sycylia, Sardynia: Wysepki, które przywiązane do Włoch są tylko na mapie. Sycylia, kolebka mafii, źródło większości kłopotów, Sardynia, różowe plaże i wakacje!
Belżunia: Kobieta z wielkimi… Pieniędzmi. Uzależniony od jej pomocy. Stara się jej przypodobać, chociaż jak to na Włochy przystało, nie udaje się zbyt często. Oba państwa są pełnoprawnymi członkami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Unii Europejskiej i NATO.
Holandia: Stosunki są dobre… W kategoriach politycznych, gospodarczych i kulturalnych. Oba kraje współpracują w obronie. Holenderska i włoska policja ściśle ze sobą współpracują w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej. Romano czerpie od Holendra głównie gaz ziemny i przyjemności z dzielnicy czerwonych latarni.
USA : Tam wyemigrowało najwięcej Włochów w czasie drugiej wojny światowej. W czasie biedy jaką wtedy tam klepano rozwinęła się mafia, dziwaczne spaghetti carbonara i little Italy.
Japonia: Kompan w czasie drugiej wojny światowej. Byli sprzymierzeni z Niemcami w czasie II wojny światowej, a także sojusznikami w czasie zimnej wojny ze Stanami Zjednoczonymi.
Albania: Podczas drugiej wojny światowej ta malutka kolonia łaskawie została zmodernizowana. W chwili obecnej Albańczycy są najczęściej spotykanymi i kłopotliwymi imigrantami na południu Włoch. Hmmm… Oprócz tego Włoski jest trzecim najczęściej używanym językiem Albanii, po albańskim i greckim. Ah i oczywiście Włochy są uważane za jednego z najsilniejszych sojuszników Albanii, zwłaszcza w obrębie Unii Europejskiej.
Chorwacja: Nadal debatują własność ziemi oraz kwestie mniejszości etnicznych praw wynikających ze zmian granic po II wojnie światowej. To co ładne w Chorwacji, zawdzięcza się Włochom(Romano trwa w takim przekonaniu. )


6. Ciekawostki:
- Włochy są prawdopodobnie jedynym krajem, w którym, według zeznań podatkowych, pracownicy zarabiają więcej niż ich pracodawcy.
- Strajki we Włoszech odzwierciedlają doskonałą mieszankę namiętności, cierpliwości i pomysłowości
- Włoscy kryminaliści nie muszą się martwić, ponieważ szansa ich ujęcia jest nikła.
- Na południu Włoch życie toczy się jakby innym tempem niż na północy, ludzie są spokojniejsi i bardziej rodzinni. Mniej zurbanizowany teren niż na północy odznacza się pięknym krajobrazem, rewelacyjnymi plażami o błękitnych wodach Morza Śródziemnego. Jednak równocześnie ten spokój i przywiązanie do tradycji mącone jest przez mateczniki mafii sycylijskiej i neapolitańskiej.
- To właśnie z Włoch pochodzą Walentynki! Już w starożytności zwyczaj ten nazywał się Luparkalia.
- Im dalej na południe, tym Włochy bardziej włoskie.
- Dialekt neapolitański uważany jest za najbardziej gorący i romantyczny.
" Prussia has 5 meters.noishomo."


Ostatnio zmieniony przez Włochy Południowe dnia Nie Cze 26, 2016 11:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Liczba postów : 59
Join date : 21/06/2016

Ciao bastardi! Empty
PisanieTemat: Re: Ciao bastardi!   Ciao bastardi! EmptyNie Cze 26, 2016 11:46 pm

Wszystko cacy no i relacja z adminem królem, panem i władcą! Cacy, cacy... a tu nagle takie brzydkie IsHOMO? >:CC #Nohomo!
Trzeba sobie pomagać, kolego, hehe.
Ale ten, znaj ma litość. AKCEPT.
Powrót do góry Go down
 
Ciao bastardi!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hehetalia :: Te obowiązkowe kwestie :: Karty Postaci-
Skocz do: